7/31/2014

Moja metamorfoza - to co już się zmieniło

Moja metamorfoza - to co już się zmieniło
Podchodzę do tego posta jak przysłowiowy pies do jeża, ale spinam się i piszę.
Ci którzy są ze mną już od dłuższego czasu pewnie kojarzą mój post w którym się otworzyłam i dokonałam mojej wyglądowej spowiedzi. 
Od tamtego czasu już sporo się zmieniło. Myślę, że już na tym etapie warto to podsumować i opowiedzieć Wam o tym trochę.
Są to zmiany stylu, wyglądu, makijażu, włosów i co najważniejsze samego nastawienia.
Mały przegląd obrazkowy zmian jakie się dokonały:

Zaczynałam od tego:
Czyli jeansy i duże bluzy.

Powoli coś zaczynało się dziać. Małe kroki.
Założyłam spódnicę po bardzo długiej przerwie. Czułam się dziwnie, ale te wszystkie spojrzenia i zdziwienie spowodowały, że czułam się świetnie.
Kolejny krok do przodu to obcięcie włosów. Czułam się w nich rewelacyjnie i planuję wrócić do tej fryzurki.  Wydaje mi się, że wyglądałam w niej najlepiej.

Wtedy zaczęło się dziać co raz lepiej.
Makijaż zagościł na mojej twarzy. To wersja na maksa :D Najczęściej jest to kreska + neutralne usta lub tusz do rzęs + czerwone usta.

Później zaczęłam co raz bardziej zmieniać mój styl. Pojawiły się bardziej kobiece ubrania, trochę koloru i biżuterii.










No to teraz czas trochę Wam poopowiadać jak to było.
Na początku było koszmarnie, doszło do tego, że mama musiała zainterweniować. Dostałam pogadankę o tym, ze powinnam wyglądać jak dziewczyna. Mój chłopak popierał moją mamę, więc coś musiało w tym być. Postanowiłam zacząć się zmieniać. Wyciągnęłam z szafy bardziej kobiece ubrania, wreszcie zaczęłam nosić moją biżuterię i postanowiłam zacząć się malować.

Co zmiana wniosła do mojego życia:
Czułam się lepiej, dostawałam mnóstwo komplementów, pewność siebie zaczęła wzrastać. Co za tym idzie chętniej zaczęłam wstawiać na bloga moje zestawy, stałam się bardziej towarzyska. Wielką podporą i motorem napędowym dla postępowania moich zmian jest mój chłopak, który mnie wspiera. Dziwnie się czułam gdy wszyscy patrzyli na mnie gdy szłam na uczelni w zielonych szpilkach. Miałam wrażenie, ze coś jest nie tak, za to On był dumny, bo wszyscy patrzyli z wielkim "WOW".

Na jakim etapie jestem teraz:
Metamorfoza trwa. Z większa starannością dobieram ubrania. Kontroluję w czym moja sylwetka wygląda dobrze. Co raz lepiej czuję się jako modelka przed obiektywem. Kocham spódniczki i sukienki. Nie boję się pokazywać nóg i mojej figury. Jestem o wiele pewniejsza siebie, jestem o wiele szczęśliwszym człowiekiem, bo wreszcie udało mi się pokazać tym moim wszystkim "koleżankom i przyjaciółkom" że jestem świetną dziewczyną. Piękną, zadbaną i stylową.
Czuję się o wile lepiej sama ze sobą.
Po części to też Wasza zasługa. Wasze komentarze sprawiały, ze mi sią chciało działać.

Tak więc podsumowując.
Dziewczyny, jeśli tylko sobie coś postawicie za swój cel to jest to do osiągnięcia.
Pamiętajcie, że każda z nas jest piękna. Nie dajcie się zmanipulować fałszywym koleżankom, które wmawiają Wam, że jesteście gorsze.  Pokażcie im, ze się mylą.
Uwierzcie, ze niewiele trzeba by zmienić swoje nastawienie i podbudować swoja pewność siebie.
Czasami jest to zmian fryzury, lekki makijaż, fajna sukienka i obcasy. 

Jeśli chciałybyście aby powstał taki motywacyjny cykl, w którym pomagałabym Wam wprowadzać zmiany to z ogromną chęcią się tego podejmę. Pomogę Wam i nadal będę pracować nad sobą. 

Buziaki!!!
Pozytywna28 

7/29/2014

Ulubieńcy lipca

Ulubieńcy lipca

Znowu trochę nawaliłam z tym blogiem. Takie przerwy zdarzają się zdecydowanie zbyt często.
Podziwiam wszystkie blogerki i jutuberki które potrafią być takie poukładane i systematyczne.

Żeby przerwać tą ciszę mam dla Was małych ulubieńców lipca.
Dlaczego użyłam słowa małych?
Bo są to produkty które "rzuciły" mnie na kolana w tym miesiącu, bo gdybym chciała wypisać wszystkich ulubieńców, to post byłby wręcz kilometrowy.
Postaram się któregoś dnia napisać Wam post o moich totalnych ulubieńcach do których cały czas wracam i nadal kupuję nowe opakowania gdy tylko się skończy.

No to zaczynamy.

Na blogach i yt już jest bardzo głośno o tej serii kosmetyków z Ziaji.
Ja skusiłam się na chwilę obecną tylko na tonik. Jest rewelacyjny. Używam go bezpośrednio do spryskiwania twarzy i szyi. Świetnie pachnie, tonizuje i zauważyłam, ze moje pory na policzkach powoli się zwężają. Ogromnym plusem jest cena i oczywiście atomizer, który ułatwia aplikację. 

Mgiełka do ciała z Avonu
Prezent urodzinowy od siostry. Piękny zapach idealny na lato. Lekko słodki, kwiatowy i seksowny zapach. Dosyć długo utrzymuje się na ciele i ubraniach. 

Po przeczytani jednego z postów u dziewczyn z bloga loveandgreatshoes.blogspot.com stwierdziłam, ze prawdopodobnie mam taki sam problem z cerą jak Justyna, czyli moja cera jest odwodniona.
Wysłałam mamę do apteki, dokładnie opisała przemiłej pani magister moje problemy i okazało się, że mam rację. Moje cera jest odwodniona. Gdy zaczęłam używać tego kremu, który kupiłam z polecenia pani w aptece jej stan się z dnia na dzień poprawia. Jest bardziej elastyczna, miękka, gładka i co najważniejsze ma zdrowy różowy kolor, a nie jak wcześniej szary. Krem ma lekko tłustawą konsystencje, ale makijaż się na nim utrzymuje bez problemu. Polecam z czystym sumieniem.
Walka z odwodniona skórą trwa.

Może nie zauważyłam jakiejś poprawy odnośnie zmniejszenia się wypadania moich włosów, ale to dlatego, że nie nakładam go na skórę głowy, tylko na końcówki. Za to sprawia że włosy się łatwo rozczesują, są gładkie i mają niesamowity zapach.

Lakier z Wibo o nr. 310. Jest to bardzo trudny do określenia kolor, bo to coś pomiędzy różem, czerwienią i pomarańczą w pięknym neonowym tonie. Lakier cudownie sprawdza się na stopach i właśnie tam gości u mnie od dłuższego czasu. Świetnie podkreśla opaleniznę i długo się utrzymuje.

 BONUS
Tak dodatkowo muszę Wam serdecznie polecić rewelacyjny kanał na YouTube.
 Jest to kanał nieziemsko uzdolnionej i pięknej Katarzyny Napiórkowskiej.
Kasia z zawodu jest fotografem, ale na poważnie też działa w branży filmowej. 
Jej filmy są nieziemsko dopracowane i bardzo profesjonalne.
Co znajdziecie na jej kanale:
* lookbooki
*OOTD
* Trochę kosmetyków
* Recenzje książek
* różne tagi
* poważne nieziemsko dopracowane produkcje

Oto kilka filmików Kasi:



Ulubieniec lipca zdecydowany.

To wszystko co na dzisiaj dla Was przygotowałam. Postaram się by seria tego typu wpisów pojawiała się co miesiąc.
A jacy są Wasi ulubieńcy kończącego się już lipca? 

Pozdrawiam!!!
Pozytywna28

7/20/2014

Na luzie

Na luzie
Tak jak Wam obiecywałam jest outfit. Upały bardzo mocno dają się we znaki, więc ciężko jest się "stroić". No to dzisiaj bardzo na luzie.
Znowu zadręczę Was dużą ilością zdjęć, ale nie umiem wybrać kilku.

Co mam na sobie:
Koszulka - granashop.pl
Spodenki - DIY <Mustang>
Buty - Vans
Łańcuch - granashop.pl
Zegarek - Geneva granashop.pl
Okulary - Biedronka

Co Wy na to?


7/18/2014

InstaMix #4

InstaMix #4
Miały być posty, nowa energia, ale zaskoczył mnie remont.
Nie przygotowałam dla Was żadnych wpisów na zapas, wie powiało pustką.
Ostatnie 2 dni spędziłam na malowaniu ścian, myciu okien, przestawianiu mebli. 
Dzisiaj mam dla Was InstaMix, bo może ktoś z Was nie ma instagramu lub coś przegapiliście.
No to przechodzimy do zdjęć.


 Pomalowałam usta na czerwono, ale było tak gorąco, ze miałam wrażenie, że szminka mi spłynie.

 Miałam blogowy kryzys

 Strasznie podobają mi się zdjęcia, które robi mi mój chłopak <3

 Przypomniałam sobie o nicianych bransoletkach

 Stroiłam się :D 

 Znalazłam zdjęcia małej Tosi na aparacie. 

 Miałam neonowe pazurki...

 później szare...

 Ubolewałam nad za małą sukienka :/

 Mój pierwszy Batiste upolowany w Biedronce 

 Prezent urodzinowy od chłopaka <3 Był pięknie zapakowany, ale byłam tak bardzo ciekawa co to, że zapomniałam zrobić foto :P

 To były już 20 urodziny :P Wyglądam na tyle? :D

 Byłam bohaterem w swoim domu i malowałam huśtawkę :D

 Lakier pod kolor Joy :D Zdjęcie skomentowało Joy i Klaudia Halejcio :P

 Ulubione <3

 Raj na ziemi <3

 Fotografowałam nowości do wpisu, który był już dawno :P

 Ufff... przeszło bokiem :D

 Znowu się stroiłam :D

 Szaleństwo :D

 Takie tam kreski :P


 Było pyszne :P

 Znowu paznokcie :D

 Złota myśl z krówki <3

 Paznokciowo lakierowy post :P

Zawsze lubię patrzeć na niebo w letnie wieczory.

 Zapraszam na bloga Maddiesbeads KLIK

 Tyle dobra :D

 Znowu :P

 Nocne blogowe planowanie postów

 Essie dzień 7 :P

Marzył mi się kapelusz, więc mam :P
I jak wyglądam? :D 

 Selfie :D 

 Mój chłopak artysta :D 

Bawi mnie ta wystająca kość biodrowa :D 

Essie dzień 10 :D wytrzymał 14 dni i wyglądał świetnie, zmyłam go, bo mi sie znudził no i już ten odrost był straszny :D 

Pazurki z dzisiaj :P białe i konkretnie skrócone, bo tamte był już za długie.

No to tyle na dzisiaj. Postaram się przygotować dla Was coś lepszego następnym razem :D
A w niedziele obiecany outfit :D

Buziaki!!!
Pozytywna28
Copyright © 2016 Okiem Pozytywnej28 , Blogger