11/07/2015

Tangle Teezer - ideał czy zbędny kawałek plastiku?


Wiele dziewczyn na blogach pisało już o szczotce Tangle Teezer, na yt też znajdziemy na ten temat mnóstwo filmików, ale ja też dołożę do tego swoje 5gr.  
Moje włosy są dosyć cienkie, ale w miarę gęste, jednak ich problemem jest to, że się bardzo plączą. 
Używam czasami masek, odżywki w sprayu lub olejku codziennie, jednak taka ich natura. Rozczesanie ich na sucho to trudna czynność, a co dopiero mokre. 
Jeśli czytacie mnie już długo to wiecie, że miałam "podróbkę" TT w kompakcie. Dawał sobie radę całkiem nieźle, wydawało mi się że oryginał jest mi zupełnie nie potrzebny, a 40zł za plastikową szczotkę to nie jest mało. 
Jednak pewnego dnia będąc w Rossmannie "rozmarzyłam" się o oryginalnym TT. Mój chłopak postanowił "od ręki" spełnić to marzenie. Dostałam mój TT. 
Jeśli jeszcze tego nie wiecie, to zdradzę Wam w sekrecie, że z natury jestem strasznym chomikiem, jednak ten problem poruszę w innym poście.No i moja wymarzona szczotka leżała sobie i czekała chyba na lepsze czasy. 
Nastąpił październik, wyjazd na studia. Szczotka pojechała ze mną i od tamtego moment nie wyobrażam sobie mojego życia bez niej. 
Nie ma co zupełnie porównywać tamtej podróbki z oryginalnym produktem. Szczotka jest dużo lepiej wykonana, ząbki są mocniejsze, nic się nie wygina. Lepiej leży w ręce, dokładniej rozczesuje, nie szarpie włosów. Zakochałam się w tej szczotce do tego stopnia, że planuję zakupić drugą do domu rodzinnego, bo wersja nieoryginalna już mnie nie zadowala. 

Jeśli Wasze włosy stawiają opór przy rozczesywaniu zwykłą szczotką to serdecznie polecam Wam TT. 



Jeśli macie TT to z chęcią poznam Wasza opinię na jego temat ;) Śmiało piszcie w komentarzach ;)

Buziaki!!!
Pozytywna28

11 komentarzy:

  1. Dla mnie TT jest spoko, dobrze rozczesuje, ale czasem mam wrazenie że mam za dużo włosów i nie wszystkie "łapie", mogłaby mieć dłuższe te ząbki ^^ Kolor Twojej szczotki jest fenomenalny tak w ogóle :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam TT i muszę się w 100% z tobą zgodzić.
    Też zrobiłam taki post o Tangle Teezer, więc gdybyś chciała przeczytać to zapraszam ;)
    Photographybyvica.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam go od kilku lat i jestem mu nardzo wdzięczna za wiele.

    alexamariani.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Po paru miesiącach używania TT widać ogromną różnicę - włosy nie są szarpane, nie niszczą im się końce, rozczesywanie trwa minutę.
    Ja swojego używam od czerwca i po grzebień sięgam już tylko chcąc zrobić sobie przedziałek ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam i szczerze mówiąc nie widzę potrzeby zakupu. :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja kupowałam TT jeszcze w czasach, kiedy zamawianie tych szczotek z All nie było najlepszym rozwiązaniem, więc obie szczotki (Oryginal i Compact) zamawiałam ze strony producenta, za nie małe pieniądze i muszę przyznać - nie żałuję ani złotówki wydanej na te szczotki. 2 lata temu w Biedrze kupiłam na spróbowanie tą podróbkę, jakość bez porównania - niebo a ziemia. Jedno jest pewne - nigdy więcej grzebieni czy zwykłych szczotek - tylko TT ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam wersję kompaktową i nie rozstaję się z nią :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja ze swojej TT jestem bardzo zadowolona! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja na swoje urodziny postanowiłam zainwestować w TT. Posiadam wersję Elite. Wcześniej szczotka była dla mnie zbędną zabawką. Chciałam posiadać, ale z drugiej strony szkoda mi było wydawać kasę na zwykłą szczotkę tylko dlatego, że fajnie masuje głowę. Po kilku miesiącach używania stwierdzam: NAJLEPSZY ZAKUP ROKU. Nie ciągnie włosów. Rozczesywanie to czysta przyjemność, a nie walka z kołtunami. Polecam wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Okiem Pozytywnej28 , Blogger