7/08/2017

Czarne kosmetyki do twarzy? - seria Carbo Detox od Bielendy

Kosmetyki z aktywnym węglem zdecydowanie zdominowały półki drogerii i sklepów. Zaczęło się od koreańskich kosmetyków, ale trend ten został podchwycony przez wiele innych koncernów kosmetycznych.
Jedną z pierwszych firm, która wprowadziła tego typu kosmetyki była właśnie Bielenda.
Na początku w ich asortymencie pojawiły się 3 oczyszczające maseczki do wszystkich typów cery.
Teraz mamy do czynienia z całą serią produktów do pielęgnacji cery mieszanej i tłustej.

W skład całej serii wchodzą:
  • Nawilżająco - matujący krem węglowy do twarzy 
  • Oczyszczający żel węglowy do mycia twarzy 
  • Pasta węglowa 3w1 do twarzy
  • Oczyszczające maski węglowe do twarzy dla cery dojrzałej, mieszanej i tłustej oraz dla suchej i wrażliwej
  • Oczyszczająca maska węglowa peel-off
  • Węglowy płyn micelarny do mycia i demakijażu 
  • Węglowy krem micelarny do demakijażu
  • Olejek węglowy pod prysznic
  • Węglowy peeling pod prysznic
  • Odżywka węglowa do włosów
  • Maska węglowa do włosów
  • Szampon węglowy do włosów

Jak widzicie seria Carbo Detox od Bielendy wygląda imponująco, znajdziemy w niej kosmetyki potrzebne do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów.

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją 3 produktów do twarzy. Produkty w głównej mierze były testowane przez moją siostrę, jednak ostatnimi czasy na mojej twarzy rozpętał się mały armagedon, więc i ja przetestowałam produkty.
No to przejdźmy do konkretów.

Zacznijmy od pasty węglowej do twarzy 3w1, a to dlatego że znamy ją najdłużej, z tego względu że od razu gdy seria pojawiła się w eLeclerc moja siostra się na nią skusiła. Pasty używałyśmy na wszystkie 3 możliwe sposoby. Jako pastę do codziennego użytku, czyli delikatnego mycia twarzy. Jako peeling podczas dłuższego masowania wcześniej oczyszczonej skóry, oraz jako maseczkę, którą pozostawiałyśmy na kilka minut. Pasta ma typową dla maseczek i past konsystencję. Kolor szary, przypominający cement. Jest na prawdę świetna i dokładnie oczyszcza skórę. Czuj, że wszystko co złe jest zmyte, może delikatnie ściągać skórę. Jednak to nie jest efekt po którym mamy problemy z poruszaniem twarzą, czy jakimiś podrażnieniami. Bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie to, że widać oczyszczenie porów i wyciszenie jakiś krostek czy stanów zapalnych. Dla mnie i dla siostry rewelacja. Bardzo lubię stosować ją w szczególności jako maseczkę. Polecam z całego serducha.



Oczyszczający żel węglowy to idealny produkt do użytku codziennego. Fantastycznie oczyszcza, nie czuć podrażnieni, nie ma efektu ściągniętej i aż "piszczącej" skóry. Za to mamy uczucie czystości, miękkości, a cera jest rozjaśniona, wypoczęta i bardzo miękka. Coś co chwyciło mnie za serce, to niesamowity zapach żelu. Kojarz mi się z arbuzem(?). Gdy produkt dostał mi się do oczu nie odczuwałam żadnego pieczenia, czy podrażnienia.

Nawilżająco - matujący krem węglowy do twarzy to produkt który wzbudził we mnie ogromne zaciekawienie. Bo to pierwszy czarny krem do twarzy z jakim miałam do czynienia. Zacznijmy jednak od działania. Krem faktycznie nawilża, ale też utrzymuje delikatne zmatowienie. To już trzecie krem do twarzy od Bielendy który fantastycznie spisywał się pod makijażem. Podkład pięknie się rozprowadzał na nim, nic się nie ważyło, nie wycierało. To zdecydowanie ogromny plus kremów od Bielendy. Jednak jak zobaczycie poniżej krem jest czarny, a raczej ciemno szary. Producent obiecuje, że wchłania się w 100%. Jak jest na prawdę? Niestety krem delikatnie brudzi. Nadaje naszej skórze szary, ziemisty odcień. Pod lepiej kryjące podkłady takie jak Catrcie All Matt Plus, czy Pierre Rene Skin Balance sprawdza się świetnie. Nic nie przebija, szarość jest niewidoczna, więc bez problemu moja siostra używa go na dzień. Ja jednak z racji, że posiadam już lekko ziemistą cerę nakładałam krem na noc. Dzięki niemu udało mi się załagodzić wypryski i inne podrażnienia związane z pogorszeniem mojej skóry. Po nałożeniu kremu czujemy ukojenie, skóra się wycisza, jest nawilżona, no i ten cudowny zapach, taki sam jak w przypadku żelu.

Poniżej zamieszczam Wam jak prezentują się produkty na dłoni.
Od lewej: krem, pasta i żel.

Jak zawsze nie wypowiadam się na temat składów kosmetyków, z tego względu że nie na tym nie znam. Nie czuję się kompetentną osobą, aby wypowiadać się na ten temat. Po sprawdzeniu produktów w aplikacji Cosmetics Scan mogę Wam jedynie powiedzieć, że część produktów jest o świetnym składzie, z innymi jest trochę gorzej. Najlepiej wygląda żel do mycia twarzy.

Podsumowując, seria ta bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Szczerze mówiąc, spodziewałam się, że produkty będą bardzo ostre i nie sprawdzą się przy mojej dość wrażliwej skórze.  Jeśli borykacie się z drobnymi problemami skórnymi, albo wasza skóra się przetłuszcza to ta seria na lato będzie idealna.

Jedyny minus jaki znalazłam w tych produktach, ale jednocześnie jest to coś co je wyróżnia to właśnie czarny kolor. Krem delikatnie barwi skórę na szaro, zaś pasta i żel potrafią narobić bałaganu w łazience. Jednak przy tak fajnym działaniu taka mała wada jest niczym.

Jeśli znacie tę serię Carbo Detox od Bielendy to koniecznie dajcie znać jak się u Was sprawdziła i który kosmetyk w szczególności chwycił Was za serce. Je chyba wybieram pastę, bo jest bardzo uniwersalnym produktem i bardzo lubię stosować ją jako maskę, dlatego też cieszę się że mamy aż 2 tubki.

Buziaki!!!
Pozytywna28

18 komentarzy:

  1. mnie najbardziej kuszą te produkty pod prysznic! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co widziałam to zapowiadają się bardzo ciekawie :D Mają być dostępne w Rossmann od sierpnia chyba :*

      Usuń
  2. Ta pasta 3 w 1 to coś dla mnie :D Muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie bym wypróbowała. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmią ciekawie. Sama nie mogę ogarnąć ostatnio mojej cery pod względem zaskórników i wyprysków więc może być to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja skóra zaczyna wychodzić na prostą :) Myślę, że to dzięki paście której używałam bardzo regularnie :)

      Usuń
  5. Przez swój kolor jakoś mnie do siebie nie przekonują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, robi się bałagan w łazience :D Chociaż właśnie ten kolor przyciąga uwagę :D

      Usuń
  6. Nie mogę się przekonać do tej serii kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest na prawdę świetna i pomogła mi ogarnąć mój armagedon na twarzy :D

      Usuń
  7. Nie kuszą mnie te kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  8. Musze wyprobowac maske z tej serii, ktora zalega mi w zapasach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maski są też cudowne, koniecznie przetestuj :) Jedynym minusem jest trochę trudne zmywanie, ale działanie jak dla mnie super :D

      Usuń
  9. Uwielbiam tą serię. Nie dość, że pięknie pachnie to jeszcze się sprawdza. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Okiem Pozytywnej28 , Blogger