11/28/2017

Co tu się stało? - recenzja naturalnego peelingu solno - błotnego z dodatkiem oleju arganowego White Flower's Experiance Made by Nature

 Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją dosyć ciekawego peelingu do ciała. Na początku jego używania myślałam, że mam do czynienia z bardzo fajnym produktem, jednak z biegiem czasu pierwsze wrażenie szlag trafił. Jeśli jesteście ciekawe cóż takiego się stało, że moje zdanie uległo zmianie to zapraszam dalej.
 Mój ukochany peeling sięgnął dna, a niestety w moim Rossmannie go nie znalazłam. Musiałam ratować się czymś innym. Szukałam czegoś fajnie zdzierającego i tylko ten jeden produkt zapowiadał się, że spełni moje wymagania. Kolejny plus który wpłyną na jego wybór to że jest naturalny i był na przecenie. Wzięłam niemalże bez zastanowienia z nadzieją, że będę miała dla Was super hit.
 Poniżej zamieszczam Wam zdjęcia składu. Producent zapewnia o jego naturalności. Ja jako, że nie specjalnie się znam na tym wierzę producentowi. Jeśli jednak widzicie jakieś nieprawidłowości i składniki, które ewidentnie skreślają naturalność tego peelingu koniecznie dajcie znać. 
Dodatkowo ma dosyć krótki termin ważności od momentu otwarcia go. Jest to zaledwie 3 miesiące.

 Peeling w opakowaniu lubi się rozwarstwić, czyli przed użyciem musimy wymieszać go palcem czyli połączyć warstwę suchą z oddzielonym płynem. Kolor produktu to typowe szaro-brązowe błotko. Niestety podczas używania robi dosyć duży bałagan. Najważniejsze aby nabierać bardzo małą ilość i dokładać go, bo gdy nałożymy go za dużo większość produktu odpadnie bo bardzo słabo czepia się skóry, być może dlatego większość dziewczyn narzeka na jego słabą wydajność. Mi wystarczył na bardzo długo. Co z zapachem? Niestety nie należy do najprzyjemniejszych, wręcz mogę stwierdzić że lekko śmierdzi, jednak da się wytrzymać.

Jak się u mnie sprawdził?
 Na początku wydawało mi się, że jest całkiem fajny. Wydawało się, że ściera martwy naskórek, skórę pozostawia nawilżoną. Jednak jeśli robicie peeling, a później depilację to niestety to nawilżenie czyli tłusta powłoka tylko przeszkadza. Jeśli lubicie po depilacji wykonać delikatny peeling raz jeszcze to tego produktu nie polecam. Być może to ja jestem człowiekiem nie ogarniętym i powinnam wiedzieć, że na podrażnioną skórę nie powinnyśmy nakładać soli. Ale ten peeling robi ostry hardcore na podrażnionej skórze. Pali, szczypie i pozostawia koszmarne zaczerwienienia.
Niestety to nie wszystko. Od kiedy zaczęłam używać tego peelingu na moich łydkach i udach pojawiły się koszmarne podrażnienia, krostki, wrastające jeszcze mocniej włoski. Niestety dodatkowo wszystkie te wcześniej wymienione przeze mnie przypadłości pozostawiają blizny na nogach. Mam nadzieje, że powoli uda mi się jakoś pozbyć tych szkód jakie spowodował u mnie ten peeling.
Na chwilę obecną wybieram już peelingi z mniejszymi i delikatniejszymi drobinkami, bo im bardziej ścieramy naskórek tym jest gorzej.

Jeśli używałyście tego produktu to chętnie poznam Waszą opinię na jego temat :* Jeśli macie do polecenia jakiś fajny delikatniejszy peeling, który pomaga a nie szkodzi to piszcie w komentarzach :*

Buziaki!!!
Pozytywna28
 

8 komentarzy:

  1. nie znam, ale nie jestem też zbytnio zwolenniczką testowania - zawsze trzymam sie swoich stałych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurcze! Masakra jakie szkody poczynił ten peeling na Twojej skórze! :/ myślisz, że to przez obecność soli? Oby wszystko jak najszybciej Ci się wygoiło! :)
    Ja jeśli chodzi o peelingi to często sięgam po mocniejsze "ździeraki". Bardzo miło wspominam czekoladową Ziaję i gruszkowy peeling z TuttiFrutti (ale tylko te w pełnowymiarowym opakowaniu, bo małe mają za małe drobinki). Teraz zamówiłam sobie peeling z firmy Nacomi o zapachu słonecznych pomarańczy, pachnie obłędnie i już niedługo zacznę go testować! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że to sól jeszcze bardziej podrażniła moje nogi które nie były w dobrym stanie :/ Powoli wychodzę na szczęście na prostą :)

      Usuń
  3. Musze go kiedyś wypróbować:*

    Buziaki:*
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  4. O nie słyszałam o nim wcześniej:)
    Klikniesz w linki w nowym poście bede wdzięczna:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Okiem Pozytywnej28 , Blogger