Jak ten czas szybko mija, zdecydowanie za szybko. Chociaż pewnie większość z nas nie może się doczekać już końca tego trudnego roku. U mnie jeszcze klimat jesienny, podsumowanie października i listopada. To były miesiące gdzie już na spokojnie mogliśmy złapać oddech, a emocje związane ze ślubem opadły. Ciekawi jak wyglądał nasz październik i listopad? Zapraszam dalej.
Kolejna odsłona krótkiej puchówki z eco skóry od Bonprix, ale już Wam wspominałam że jest mega uniwersalna ale też lekko modowa. Dzisiaj w wersji z czarnymi rurkami i botkami. A to wszystko w świetle przepięknie zachodzącego słońca.
Traperki, jeansy, ciepły sweter i czarna krótka puchówka, do tego kubek termiczny z herbatą. No i ja jestem gotowa na spacer do lasu.
Cudowne jesienne słońce, 12 stopni, delikatny wiatr. Żal byłoby nie wykorzystać tak cudownej pogody. Spacer wśród żółtych liści był strzałem w dziesiątkę. Do tego kontrastująca ciemna stylizacja. Cóż poradzę, że bardzo lubię takie kolory szczególnie zimą i jesienią.
Połowa października za nami, a ja przychodzę do Was z bardzo zaległym podsumowaniem. Czas powspominać lipiec, sierpień i mój ukochany wrzesień. Zdjęć nie ma zbyt wiele, ale już wiecie, że moja głowa była zajęta przygotowaniami i organizacją naszego wielkiego dnia.
