Love me tender - świeca sojowa od Pachnącej Szafy.

Czy są tu na pokładzie prawdziwe jesieniary, które nie wyobrażają sobie jesiennych wieczorów bez odpalonej świecy? No to mam coś dla Ciebie. Zapomnij o tych paskudnych świecach parafinowych. Zdecydowanie lepszym wyborem będą  świece sojowe, a ja od siebie polecam Ci obłędne świece od Pachnącej Szafy. 

Perfumy w kremie od Lale

Nie przepadasz za klasycznymi perfumami, drażni Cię alkohol w ich składzie? To zdecydowanie musisz poznać perfumy w kremie od Lale. Stworzone na bazie olejku jojoba i wosku sojowego.

Aloha Flamingo od Pure Beauty

Aloha Flamingo czyli zakończenie wakacji z Pure Beauty. Co tym razem znalazło się w boxie? Już Wam pokazuję. 

VITANATIV Szampon do częstego stosowania

Twoje włosy wymagają rodzinnego mycia, ale przy tym lubią się obciążać i przesuszać, a skóra głowy się przetłuszcza i wymaga delikatnego oczyszczania? To zdecydowanie musisz poznać szampon do częstego stosowania od Vitanativ, który ostatnio pojawił się w boxie Royalty #10 od Pure Beauty. 

MiyaDay - zaskakujący zapach z boxa Royalty #10 od Pure Beauty

Czy wiesz, że Miya ma w swojej ofercie wody perfumowane? Ja byłam w szoku, gdy znalazłam je w boxie Royalty #10 od Pure Beauty. Nie ukrywam, że byłam ich niesamowicie ciekawa. No i powiem Wam, że jestem niesamowicie zaskoczona. 

Efekt bondingu rzęs z Rimmel WonderBond

Gęste i długie rzęsy niczym po zabiegu bondingu? To możliwe z maskarą Rimmel WonderBond. Przepiękne opakowanie, świetna szczoteczka i maskara-serum w środku. Czego chcieć więcej?

Royalty #10 od Pure Beauty - kosmetyki warte około 1200zł!!!

Zobaczcie co za cudo trafiło w moje ręce, to box specjalny od Pure Beauty. W boxach z serii Royalty znajdziecie prawdziwe kosmetyczne perełki, produkty droższe, bardziej wyselekcjonowane, a wartość tego pudełka to aż 1200zł. Ciekawi zawartości? Już Wam pokazuję. 

Łagodzący płyn micelarny od Sylveco Dermo.

Szukasz bardzo delikatnego, łagodzącego płynu micelarnego idealnego dla skóry wrażliwej i naczyniowej? To zdecydowanie musisz poznać to cudo od Sylveco Dermo, które odkryłam dzięki ostatniemu boxowi od Pure Beauty.