12/14/2018

Astaksantyna w kosmetykach - recenzja serii Asta C+ Laboratorium Ava


Dzisiaj na tapet weźmiemy nową serię Asta C+ od Ava Laboratorium. Astaksantyna i witamina C w składzie zapowiadały się bardzo ciekawie. Jak o witaminie C wiedziałam, że ma niesamowite działanie między innymi rozjaśniające tak o astaksantynie nie słyszałam wcześniej wcale.
Na stronie producenta dowiedziałam się, że Astaksantyna przez naukowców nazywana jest „królową karotenoidów”. Należąca do tej grupy związków działa silniej niż beta-karoten z marchwi, czy likopen z pomidorów. W przeciwieństwie do witaminy A nie jest wrażliwa na utlenianie. Unikalna budowa cząsteczki astaksantyny i rozpuszczalność w tłuszczach pozwala na jej głębokie wnikanie w naskórek i umiejscowienie się w komórce tak, by efektywnie chroniła ją przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.

Musicie przyznać, że brzmi to bardzo interesująco. 
Seria Asta C+ miała za zadanie głównie odmładzać skórę, czyli mocno nawilżać, napinać, odżywiać, rozjaśniać przebarwienia i spłycać zmarszczki. Obietnice te sprawiły, że ponownie kosmetyki trafiły w ręce mojej siostry. Posiadaczki skóry wrażliwej, bardzo suchej i odwodnionej, ale skłonnej również do wyprysków i przebarwień. Niestety tego typu skóra jest mocniej narażona na szybsze starzenie się, wiec nie ma co zwracać uwagi na to że jej posiadaczka ma dopiero 21lat, tylko należy słuchać potrzeb skóry. 

W nasze ręce trafiły 3 produkty z serii Asta C+. 
Krem na noc – Intensywne wygładzenie
Krem pod oczy – Skuteczna regeneracja
Serum do twarzy – Komórkowe odmłodzenie 

Poniżej na zdjęciach znajdziecie informacje zamieszczone na opakowaniu przez producenta i składy kosmetyków.

Serum do twarzy - komórkowe odmłodzenie

Zacznijmy od najlepszego produktu, a mianowicie od serum do twarzy Komórkowe odmłodzenie. Moja siostra stała się ogromną fanką tego typu produktów, a w szczególności tych od Ava Laboratorium. Serum ekspresowo się wchłania w skórę i nie pozostawia uczucia lepkości. Nie ściąga skóry, ale ładnie ją napina. Czuć nawilżenie i ukojenie. Podczas stosowania nie pojawiły się żadne wypryski czy podrażnienia, a wręcz to co pojawiło się na twarzy przed stosowaniem zostało zminimalizowane. Przebarwienia delikatnie zostały rozjaśnione i nie pojawiły się żadne nowe. Zdecydowanie numer 1 i miłość spośród otrzymanych produktów.

Krem pod oczy - Skuteczna regeneracja 

Krem pod oczy Skuteczna regeneracja to był kolejny strzał w 10. Konsystencja kremu jest delikatnie bardziej treściwa, ale wchłania się w tempie ekspresowym. Bez problemu możemy aplikować go pod makijaż i mieć pewność że nic nam się nie zroluje. Pięknie rozjaśniał cienie pod oczami. Skóra pod oczami była widocznie nawilżona, odżywiona i wygładzona. Co w okresie grzewczym jest na wagę złota.

Krem na noc - Intensywne wygładzenie

Krem na noc Intensywne wygładzenie ma zdecydowanie bardziej treściwą konsystencję jak przystało na produkt dedykowany wieczornej pielęgnacji. Jednak co jest w nim niesamowitego to bardzo szybkie wchłanianie się. Moja siostra zazwyczaj przed samym snem nakłada wieczorną pielęgnację i większość kremów bardzo długo się wchłaniała, a bardzo często pozostawiała lepką i tłustą warstwę. Ten krem wchłania się niemalże od razu, więc nie brudzi nam dodatkowo poduszki czy włosów. Pięknie nawilża, a skóra po jego użyciu jest bardzo miękka.

Cała seria charakteryzuje się bardzo przyjemnym zapachem, ale nie jest to nic mocno perfumowanego. Po stosowaniu produktów skóra była niesamowicie nawilżona, rozjaśniona, odżywiona. Nie pojawiało się żadne uczucie ściągnięcia, czy podrażnienia. Dzięki odpowiedniemu nawilżeniu problem wyprysków został maksymalnie zminimalizowany, a drobne zmiany pojawiały się tylko w czasie okresu. Wszelkie przebarwienia zostały delikatnie rozjaśnione, a nowe się nie pojawiły.

Seria Asta C+ to kolejny hit od Ava Laboratorium na który zdecydowanie warto zwrócić uwagę. Produkty te możecie kupić na stronie ava-laboratorium.pl być może wkrótce ta seria pojawi się również w drogeriach Hebe.
Jeśli znacie tę serię to dajcie znać co o niej sądzicie. A jeśli nie to chętnie poznam Wasze ulubione kosmetyki do pielęgnacji skóry w okresie jesienno – zimowym.

Buziaki!!!
Pozytywna28

13 komentarzy:

  1. Dobrze, ze nie ma silnego zapachu byłoby to zbędne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam odkrywać nowe kremy do pielęgnacji twarzy i ciała! :) Mam na tym punkcie bzika :D Chętnie wypróbuję te, które opisałaś :)

    Buziaki i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam nic z tej marki, ale powiem Ci, że ten krem na noc mnie zainteresował:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam serdecznie, produkty Laboratorium Ava możesz znaleźć w Hebe :)

      Usuń
  4. Ostatnio testuje różne kremu, zima nie rozpieszcza naszej cery. Na pewno sprawdzę produkty, które polecasz!

    Pozdrawiam Wiktoria z bloga Book Written Rose ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie najbardziej ciekawi krem pod oczy :)
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że lubisz tę serię, bo ja jestem wielką fanką firmy AVA i ich kosmetyków. :) Bardzo dobrze, że mamy takie polskie firmy, którymi możemy się pochwalić.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Okiem Pozytywnej28 , Blogger