"Francuski szyk", "Paryżanki", "Paryski szyk" i wiele innych książek o modzie francuskiej... Czy nie jest tego troszkę za dużo? Czy znowu nie mamy do czynienia z wieloma oczywistościami na temat podejścia Francuzek do mody? Znacie już moją opinię na temat książki Paryżanki. Dzisiaj przyszła kolej na Francuski szyk. Zapraszam do czytania.
Ja mój egzemplarz książki kupiłam w Empiku na tak zwanej promocji parasolowej (produkty do kupienia przy kasie) za zaledwie 19.99zł regularna cena książki to 34.90zł.
Przymierzałam się do jej zakupu od ok. 4-5 miesięcy. Książka jest przepięknie wydana. Ma okładkę wykonaną z tektury (nie jest ona twarda) zaś kartki są z matowego grubszego papieru. W książce mamy mnóstwo cudownych fotografii i rysunków/grafik.
Oto wnętrze książki:
Przejdźmy do tego co znajdziemy w tej książce. Mamy w niej wiele ciekawych wywiadów z ciekawymi ludźmi z Francji, typowe porady ubraniowe jak odnaleźć swój styl i trochę o podejściu Francuzek do mody.
No to teraz czas na moją opinię.
Osobiście muszę stwierdzić, że jestem totalnie zakochana. Mamy w niej fajne wskazówki modowe, kilka starych i utartych zasad zostało obalone. Typu: Jeśli czegoś nie nosiłaś co najmniej 2 lata to powinnaś to wyrzucić. Ale nie powinniśmy stosować tej zasady do wszystkiego, bo może mamy w szafie coś co jest dobre, ładne, nie zniszczone, wykonane ze świetnego materiału lub ma jakąś wartość.
Mamy w wywiadach też poruszony temat mody od strony projektantów o poczuciu mody i stylu. Książka jest kopalnią świetnych pomysłów i przemyśleń na temat mody. Można wyciągnąć wiele wniosków.
Jednym z nich jest to, że bycie modnym to coś nie do końca dobrego. Dzikie podążanie za modą jest słabe. Powinniśmy mieć swój styl i nosić się tak jak chcemy/dobrze się czujemy/dobrze wyglądamy. Bo wtedy widać nas w świetnych ciuchach, a nie tylko te świetne i "modne ciuchy" a my jesteśmy gdzieś tam daleko i robimy tylko za tło.
Jeśli któraś z Was szuka swojego stylu lub chce dokona jakieś przemiany, to szczerze polecam tę książkę. Otworzy Wam oczy na wiele aspektów i pomoże w odnalezieniu własnego stylu.
Zdecydowanie ta książka wygrywa starcie z książką Paryżanki.
Serdecznie polecm
Buziaki !!!
Pozytywna28
Również jestem w posiadaniu tej książki i jestem nią zachwycona. Nie jest to kolejny poradnik, z którego i tak nic nie wynika. Kopalnia "modowych" inspiracji <3
OdpowiedzUsuńzaciekawiła mnie ta książka :) przydatna recenzja, myślę, że za jakiś czas się na nią skuszę, na razie mam stertę książek do nadrobienia a tak mało czasu :P
OdpowiedzUsuńbardzo cenię sobie takie lektury :)
OdpowiedzUsuń