3/14/2015

Sobotnie podsumowanie tygodnia - #3

Mamy sobotę więc czas na nowe podsumowanie tygodnia. Dzisiaj będzie trochę nudno, bo słabo się postarałam i nie mam nic ciekawego. Widzę po statystykach, że ta seria przypadła Wam do gustu, więc na stałe zagości na moim blogu.
Tradycyjnie kilka zdjęć, troszkę informacji. Następnym razem postaram się robić więcej zdjęć telefonem np. w sklepach gdy coś mnie zainteresuje.
Przechodzimy do zdjęć:

































Sobota to czas na prasówkę. Kawa + gazetki, to zestaw idealny. W minionym tygodniu do kiosków trafił nowy numer Cosmopolitan i Coaching. Dodatkowo pojawiły się też In Style, Hot i Avanti ale chyba nie zauważyłam w nich nic co mogłoby mnie zainteresować. Wahałam się jeszcze nad zakupem Hot, ale zrobię jeszcze kilka podejść, jeśli coś po tych kilku razach mnie będzie ciągnęło i interesowało w tym numerze to dopiero go zakupię. W In Style mamy dodatek w postaci miniaturki kremu L'Occitane. Od jakiś 2-3 numerów zauważyłam, że Elle jakoś trochę osłabło i przestałam je kupować.




















Moje "odkrycie" tygodnia. Serial "Nie rób scen", który możecie oglądać na TVN. Ja oglądam go w internecie, bo wtedy jestem o jeden odcinek do przodu. Polecam serdecznie, każdy odcinek rozbawia mnie do łez.


 Jak mamy już sobotę to też czas na malowanie paznokci. Jestem w szoku, ale kiedyś bardzo nie lubiłam czerwonego lakieru do paznokci. Od wakacji to jeden z moich ulubionych kolorów lakieru. 100% kobiecości i +100 punktów do pewności siebie. Nie wiem o co chodzi, ale jakoś fajnie na mnie działa ten kolor. Macie jakieś swoje ulubione kolory lakierów do paznokci, które dodają Wam siły, energii i pewności siebie?

 W tym tygodniu nareszcie udało mi się wymienić baterie w moich kochanych zegarkach. Brakowało mi ich w moich stylizacjach codziennych. W tajemnicy zdradzę, że na przyszły tydzień planuję coś bardziej modowego na bloga. Mam nadzieję, że się uda, ale żeby nie zapeszać za dużo nie zdradzam.


 Pędzle wyprane i planuję post z aktualizacją mojej kolekcji pędzli. Nie ma ich dużo, ale coś tam do pokazania i powiedzenia jest.


 Ostatnimi czasy testuję bardzo dużo peelingów do ciała, bo borykam się z problemem wrastających włosków. Jeśli macie jakieś wskazówki jak sobie z tym radzić, to chętnie je poznam. Oczywiście chetnie przetestuję też jakieś peelingi które Wy mi polecicie.


 Najcudowniejsze i najbardziej fotogeniczne kolczyki. Nigdy ich nie nosiłam i nie wiem czy je założę, ale uwielbiam na nie patrzeć.


 Uwielbiam mieć moje ulubione książki w zasięgu wzroku i ręki. Chciałybyście recenzję, którejś z książek? Śmiało piszcie w komentarzach.


 Moja mała nowość z tego tygodnia. Użyłam go zaledwie 3-4 razy ale już mogę powiedzieć, że to istne cudo. Faktycznie nawilża i łagodzi podrażnienia. Ostatnio walczyłam z suchą plamką na policzku i małą ranką, która pękała na policzku za każdym razem gdy tylko się uśmiechnęłam. Krem poradził sobie z tym w ciągu jednej nocy i było to pierwsze użycie. Serdecznie polecam.

To chyba wszystko o czym chciałam Wam powiedzieć dzisiaj.
Mam nadzieję, że podoba Wam się ta seria.

Buziaki !!!
Pozytywna 28










5 komentarzy:

  1. oo, moja mama ma ten krem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja teraz testuję tonik ogórkowy z ziaji, zobaczymy jak się spisze :) ja miałam podobny krem, tyle, że z awokado chyba i na moją cerę średnio działał :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten talerz na którym leży biżuteria z chęcią bym ci skradła hehe i idealnie pasuje do mojej kopertówki DIY którą obecnie wykonałam i zaprezentowałam na blogu :) ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam pytanie o skład tego kremu. Zawiera parafinę jak to zwykle w kremach z Ziaji bywa? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety jest parafina na drugim miejscu w składzie za raz po wodzie :/

      Usuń

Copyright © 2016 Okiem Pozytywnej28 , Blogger