Zacznijmy od tego, że maskę możemy kupić w małej saszetce, czyli porcja na jedno użycie lub w tubce. Ja zdecydowałam się na początku przetestować wersję w saszetce aby nie wydawać pieniędzy gdyby maska się nie sprawdziła. Koszt tego małego opakowania to ok. 2-3zł.
Maska ma dosyć gęstą konsystencję i bardzo łatwo się nakłada. Nie zauważyłam, aby spływała jak to często bywa przy maskach typu peel-off. Kolor maseczki to intensywna czerń, zapach raczej nie wywołam we mnie żadnych emocji, jest neutralny.
Co do efektów?
Szczerze to nie rozumiem zachwytów i takiego szaleństwa na temat tej maski. U mnie bardzo kiepsko się sprawdziła, mimo że przed jej użyciem przygotowałam dobrze skórę. Zrobiłam wcześniej peeling, a przed samym nałożeniem maski wykonałam kąpiel parową aby rozchylić pory. Niestety nic to nie dało, praktycznie wcale maska nie oczyściła mojej skóry. A po niej odczuwałam tylko nieprzyjemne ściągnięcie i przesuszenie. Zdecydowanie lepiej sprawdziła się węglowa maska peel-off od Marion.
Podsumowując, na pewno nie skuszę się ponownie na tę maskę, bo na rynku mamy zdecydowanie lepsze tego typu produkty.
Jeśli używałyście tej maseczki to chętnie poznam Waszą opinię na jej temat.
Buziaki!!!
Pozytywna28
szczerze, to pierwszy raz widzę tą maseczkę na oczy :D Także, nie stosowałam jej :(
OdpowiedzUsuńzapraszam również do mnie - właśnie pojawił się nowy wpis :)
https://pani-blondynka.blogspot.com/
Może to i lepiej, bo jak dla mnie jest kiepska :D
UsuńTeż próbowałam tej maski, ale się nie sprawdziła, mimo przygotowania skóry. O wiele lepszy efekt dały mi plastry na nos z multibiomask. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dużo dziewczyn narzeka na tę maskę, więc coś jest na rzeczy :/
Usuńmyślałam, że będzie w niej jakiś potencjał...
OdpowiedzUsuńSzczerze, ja również. Pokładałam w niej naprawdę duże nadzieje :/
UsuńSzkoda, że się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńNo niestety, a sporo od niej oczekiwałam :(
UsuńSzkoda że okazała się słaba. ...
OdpowiedzUsuńPotencjał miała, ale jak przyszło co do czego to kiepsko :/
UsuńNiestety kupiłam i to dużo opakowanie w Douglasie, więc zapewne przepłaciłam. Nie było saszetek, a pani zachwalała to kupiłam. Myślałam, że będzie to och i ach, a to wyszło wielkie meh... Dużo lepsze rezultaty daje maseczka oczyszczająca z Ziaji za niecałe dwa złote lub węglowa z AA. Też się zawiodłam na tej z Pilaten i nie kupię ponownie.
OdpowiedzUsuńO kurcze :/ Miała zrobiony bardzo dobry PR w Internecie niestety :/
UsuńMam tą maskę i jestem bardzo zadowolona! Sprawdza się u mnie
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na konkurs wygrywa 15 osob,
Miłego dnia, xx Bambi
To super, że chociaż u Ciebie się sprawdziła :D
UsuńDużo o niej słyszę, ale wcale mnie do niej nie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, bo jest kiepska :/
Usuńczytałam o niej wiele, ale nie miałam okazji testować.
OdpowiedzUsuńSandicious
Może to i lepiej :D Przynajmniej się nie rozczarowałaś :D
UsuńPierwsze slysze o takiej maseczce ;)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że cały Internet oszalał na jej punkcie i już miałam nie publikować tego wpisu :D
UsuńU mnie aż za bardzo oczyszczała :D Myślałam, że wyrwę z pół twarzą hehe nigdy więcej ;p
OdpowiedzUsuńO kurcze :D U mnie zeszła lekko, miło i przyjemnie, ale nic a nic nie usunęła :/
UsuńTej maski nigdy nie kupowałam ale pamiętam, że miałam kilka sztuk z innej marki i efekty u mnie były naprawdę natychmiastowo zauważalne.
OdpowiedzUsuńJa miałam tego typu maskę z Marion i to była petarda :D A ta jest kiepska :/
UsuńDużo o niej słyszałam. Szkoda, że taki bubel. :/
OdpowiedzUsuńNo niestety kiepska bardzo :/
UsuńCiekawa jestem efektów! ;)
OdpowiedzUsuńEfektów brak niestety, bo maseczka to bubel :/
Usuń