Pierwszy miesiąc tego roku za nami, tylko czy mógłby mi ktoś wyjaśnić kiedy ten styczeń minął? Mam wrażenie, że mrugnęłam okiem a już mamy luty.
Styczeń był raczej spokojnym miesiącem, chociaż pełnym wyzwań i wysokich oczekiwań wobec siebie. No bo w końcu nowy rok, nowa ja. Ale muszę przyznać, że na chwile obecną jest dobrze jeśli chodzi o postanowienia i cele, wydaje mi się że kluczem do sukcesu było stawianie racjonalnych planów i oczekiwań wobec własnej osoby. No więc oby tak dalej.
Patrząc teraz na zdjęcia jakie mam tutaj dla Was, to styczeń był pełen stylizacji, dobrego jedzenia i siedzenia przy biurku z plannerem pod ręką.
To co, zaczynamy podsumowanie?
|
Delikatny kolor i brokatowe końcówki. Klasyka i elegancja. |
|
Z nowym rokiem przyszedł też czas na zmiany, a więcej zdjęć znajdziecie w osobnym poście. |
|
Zimowe warstwy w ciemnych kolorach |
|
Kto już tęskni za wiosną, gołymi kostkami i conversami? |
|
Znowu bardzo klasycznie, ale w duecie cudownych i jakościowych dodatków. Botki Gino Rossi i torebka Fabiola. |
|
Ulubieńcy roku 2021 też pojawili się na blogu |
|
Torebka - Ochnik / Botki - Bershka |
|
Fantastyczna książka o potencjale zmiany, ale głównie osobowości. O procesie zmiany i czy źli ludzie mogą stać się dobrymi, ale też odwrotnie. |
|
Płaszcz z Zary - jeden z dawnych łupów z SH |
|
Totalne odkrycie czyli te dwa produkty od Nivea. Post o nich już znajdziecie na blogu. |
|
Plisowana midi od Bonprix, miłość na nowo. |
|
Z uśmiechem przywitałam nowy rok 2022 |
|
Nowa miłość w szafie, czyli torebka Freya M od Fabiola |
A teraz kilka kadrów z telefonu, które mogliście zobaczyć np. na Stories
|
Nowy Rok to zdecydowanie planowanie i rozpisanie wszystkiego w nowym plannerze |
|
Cel na ten rok, to picie dużo wody |
|
Bez kremu do rąk ani rusz, a ten od Lirene jest zdecydowanie godny uwagi. |
|
Zakup tego Minimal Plannera od madama.co był strzałem w 10. |
|
Popisowe śniadanie mojego męża, czyli pieczony naleśnik w owocami |
|
Zimowe wieczory uprzyjemniał nam wosk od Ezti |
|
Nigdy nie testowałam produktów od Pixi, ale ta maseczka jest genialna |
|
Czasami są takie dni, że jeden planner to za mało, stąd moja miłość do kalendarzy, plannerów i notesów |
|
Nowy rok to dużo zdrowego jedzonka. Jestem totalną fanką granata. |
|
Raz płatki z jogurtem i owocami, a raz klasyczna kanapki |
|
Po dość długiej przerwie wyciągnęłam aparat z szafy |
|
Ja zawsze znajdę jakąś ciekawą książkę na wyprzedaży w Biedronce |
|
Kolejny weekend, kolejny pieczony naleśnik |
|
Selfie, kiedyś "codzienność" a teraz już mało kto je robi |
|
Wegańskie cappuccino od Mocate, wersja na mleku kokosowym - całkiem ok, ale więcej nie kupię. |
|
Borówkowe love |
|
Poranek idealny, czyli kawa, dobre śniadanie i książka |
|
Dużo owoców, ale gwarantuję że pod nimi kryje się jogurt naturalny z miodem i płatkami |
|
Makijażowy rozgardiasz, czyli kosmetyki które wybraliście mi na Stories |
|
Kawa, śniadanie i do pracy |
|
Czasami praca przenosi się do salonu, gdy czekasz na kuriera |
|
Czasami jemy też śniadanie na słono. W weekendy to mój mąż jest królem w kuchni i tworzy dla nas różne pyszności. |
To już wszystko co przygotowałam dla Was w tym podsumowaniu. Dajcie znać czy Wam się podobało i koniecznie napiszcie jak Wam minął ten miesiąc.
Buziaki!!!
Agata - Pozytywna28
Bardzo lubię te Twoje podsumowania. Masz bardzo fajny styl robienia zdjęć.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz.
OdpowiedzUsuń