A co nas ochroni przed promieniami słonecznymi, utrwali i złagodzi skutki opalania?
Kosmetyki do opalania i po opalaniu z Kolastyny.
Jesteś ciekawa jak się u mnie sprawdziły? Zapraszam Cię do czytania.
____________________________________________________________________________________
Jestem posiadaczką cery bardzo wrażliwej na promienie słoneczne. Bardzo często od słońca dostaję uczulenia, więc balsamy z filtrem dla mnie latem to codzienność. Dlatego też szukałam czegoś co mnie ochroni, ale też nie będzie też mocno klejące i tłuste. Bardzo ucieszyłam się gdy w moje ręce trafiły kosmetyki z Kolastyny.
Zacznijmy od produktów do opalania.
Emulsja z Kolastyny spisała się u mnie fantastycznie. Ma dużo przyjemniejszą konsystencję, jest lżejsza, szybciej się wchłania i nie klei. To dla mnie ogromny plus, używam jej z przyjemnością, bo nie brudzi moich ubrań. Skóra jest ochroniona, reakcja alergiczna na słońce się nie pojawia, dla mnie rewelacja.
Kolastyna Złociste drobinki Olejek do opalania w sprayu SPF10
Fantastyczny produkt na wieczorne wyjścia, gdy słońce jest już delikatniejsze. Bardzo przyjemna formuła i sposób aplikacji. Jedynym minusem produktu jest to, że może brudzić lekko ubrania. No i nie każdej z nas przypadną do gustu zawarte w nim drobinki. Z jednej strony fajnie podkreśla i rozświetla ciało podczas wieczornych wyjść, jednak dla pewniej części z nas może być uważany za brokat. Ja nie jestem fanką takich produktów, ale ten bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Drobinki ładnie rozświetlają i odbijają światło. Na wieczorne wyjścia, bomba.
Produkty po opalaniu.
Kolastyna Balsam po opalaniu S.O.S.
Niby się smaruję, niby chronię skórę, ale niestety zbyt mocne opalanie/spalenie mi się przytrafiło. Zrywając maliny postanowiłam się poopalać. Słońce wydawało się być słabe, powiewał wiatr a plecy mocno opalone. Balsam ten okazał się wybawieniem dla mojej skóry. Cudownie łagodził skutki poparzenia, przyjemnie chłodził i ściągał gorączkę. Skóra była nawilżona, na chwilę obecną nie zrzucam skóry jak wąż i mam nadzieję, że tak pozostanie.
Olejek do używania na co dzień. Gdy lekko się opalimy, chcemy nawilżyć skórę by nasza opalenizna dłużej się utrzymała. Olejek ma suchą formułę i taki też jest. Jego aplikacja jest po prostu bajeczna. Rozpyla się jak mgiełka, nie pryska strumieniem. Możemy go bardzo łatwo rozprowadzić, nie marnując produktu, nie spływa. Bardzo ładnie pachnie, fajnie nawilża, nie pozostawia tłustego filmu.
Pierwszy raz miałam do czynienia z tego typu produktem i totalnie chwycił mnie za serce.
No to teraz przyszedł czas na kilka słów podsumowania.
Z produktami Kolastyny miałam pierwszy raz do czynienia i osobiście jestem nimi bardzo pozytywnie zaskoczona. Zdecydowanie pozostaną ze mną na dłużej i w przyszłym roku również będą mi towarzyszyć. Produkty same w sobie są świetnie, mają bardzo fajną konsystencję, fantastycznie działają, a ich opakowania są przepiękne. Iście letnio - wakacyjne, rewelacyjnie prezentują się na Instagram :P
Dla mnie rewelacja.
Znasz produkty Kolastyny z serii do opalania i po opalaniu? Jeśli tak, to chętnie poznam Twoją opinię na ich temat.
Śmiało pozostaw po sobie komentarz.
Buziaki!!!
Pozytywna28
Uwielbiam produkty przyśpieszające opalanie z Kolastyny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Mogłabym Cię prosić o kliknięcie w linki u mnie w poście? Będę Ci bardzo wdzięczna :)
Ja się tak szybko opalam, że szukam kremów które mnie dobrze zabezpieczą. Chyba Kolastyny jeszcze nie miałam. Ale lato już się kończy - może spróbuję za rok! ;)
OdpowiedzUsuńLubie kosmetyki tej marki! Śliczne zdjęcia ❤
OdpowiedzUsuńProdukty tej firmy sprawdzają się świetnie !
OdpowiedzUsuńjuż Ci na instagramie pisałam, że bardzo profesjonalny post :) a teraz mam takie blogowe pytanie.. kupowałaś szablon na bloga czy sama kombinowałaś? :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :* Szablon robiła mi koleżanka :)
UsuńKocham te produkty!! :) sa idealne !
OdpowiedzUsuńja używam produktów spf 50, w tym roku już jestem zaopatrzona, ale na następne lato, jeżeli kolastyna ma w ofercie to pomyślę nad zmianą, bo szukam ideału :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że piszesz nie tylko o kosmetykach do opalania, ale również po opalaniu - bo oba te aspekty są ważne moim zdaniem
OdpowiedzUsuńJuż czekam na ten ciepły, wakacyjny czas :)
OdpowiedzUsuńCudowne nogi, mniam ! !
OdpowiedzUsuńCudowne nogi, stópki.
OdpowiedzUsuń