Masz suchą skórę, a zwykły żel pod prysznic w połączeniu z gorącą wodą sieje spustoszenie na twojej skórze? Czujesz nieprzyjemne ściągnięcie, swędzenie i pojawiają się czerwone podrażnienie na twoich ramionach?
Zdecydowanie olejki pod prysznic z Evree to produkty które mogą Cię zainteresować.
Pewnie jak większość z nas jestem ogromną fanką gorących kąpieli po męczącym dniu. Jednak gorąca woda w połączeniu ze zwykłym żelem pod prysznic powoduje u mnie dość duży dyskomfort skóry. Zaczerwienienia i podrażnianie, piekąca i swędząca skóra ramion to u mnie niestety norma po takiej "przyjemności". Próbowałam już zachwalanych kremowych żeli pod prysznic z Dove, które miały być bardziej delikatne, ale jakiejś ogromnej zmiany nie było. Gdy pojawiła się możliwość przetestowania olejków pod prysznic z Evree, ucieszyłam się, bo to mogło być dobre rozwiązanie.
W przepięknej paczce otrzymałam dwa nawilżające olejki pod prysznic, jeden to Multioils Bomb, a drugi to Super Slim.
Na chwilę obecną zabrałam się za testowanie olejku w wersji Multioils Bomb. Tak jak już wspominałam Wam w ulubieńcach grudnia, totalnie się w nim zakochałam. Wszystko co o nim napisałam nadal jest aktualne. Zapach petarda, faktycznie nawilża skórę. Nawet gdy biorę gorący prysznic, który zawsze wywoływał u mnie ściągnięcie w połączeniu z tym olejkiem tego nie powoduje.
Obawiałam się tego, że będzie niewydajnym produktem. Bo zazwyczaj jesteśmy przyzwyczajeni, że coś się pieni, a tutaj olejek zamienia się w kontakcie z wodą i skórą w białe mleczko. Dodatkowo jego dozownik może wylewać zbyt dużą ilość produktu. Jednak używam go już jakiś czas, nie żałuję go sobie, a nadal jest go bardzo dużo, więc jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.
Serdecznie Wam go polecam.
Czy ma jakieś minusy?
Jedynym jego małym minusem może być lekko niewygodny dozownik. Bo możemy przez przypadek wylać za dużo produktu lub gdy opakowanie się przewróci to niestety większość się wyleje, a to powoduje niebezpieczeństwo pośliźnięcia się pod prysznicem. Myślę, że lepszym rozwiązaniem byłaby pompka.
Z biegiem czasu zauważyłam jednak u niego jeszcze jeden minus. Wydaje mi się, że lekko mnie zapycha, a dokładniej po jakimś czasie na moich ramionach pojawiły się małe krostki, typowe zapchania. Myślę, że po bardzo dokładnym przetestowaniu produktów, na pewno w jakimś poście wspomnę o tym, czy coś się w tej kwestii zmieniło, jednak jeśli macie tendencje do zapychania również na ramionach, dekolcie czy plechach to ostrożnie podejdźcie do tego olejku.
Za jakiś czas przetestuję wersję Super Slim, jeśli przypadnie mi do gustu tak jak wersja Multiolis Bomb, to na pewno wspomnę o niej w kolejnych ulubieńcach.
Znacie olejki pod prysznic Evree? Jeśli tak to chętnie poznam Waszą opinię na ich temat.
Buziaki
Pozytywna28
Olejki prezentują się fajnie, jednak nie miałam okazji ich używać. Chętnie je przetestuje jak wykończę swoje produkty i jestem ciekawa czy mnie nie zapchają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Ja mam niestety skłonną skórę do zapychania :/
Usuńbardzo fajne olejki <3
OdpowiedzUsuńGdyby nie to lekkie zapchanie byłyby super :D
Usuńja ich jeszcze nie mialam ale mam na nie ochote :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie sprawdź, może u Ciebie sprawdzą się lepiej :*
UsuńMiałam kiedyś balsam tej firmy i zraziłam się, bo miał być nawilżający a utworzył mi tylko tłusty film na skórze :(
OdpowiedzUsuńJa poza olejkami nic nie miałam, ale kusił mnie właśnie jakiś balsam i krem do rąk ;)
UsuńOd jakiegoś czasu staram się omijać SLS w produktach do kąpieli. Nie do końca mi się to udaję, bo jednak czasem coś takiego dostanę albo kupię bez wnikania w skład.. ale ciągle z tym walczę. Olejki do kąpieli bardzo sobie cenię i lubię. Bardzo dobrze sprawdzały mi się olejki EC-LAB ale najlepszą wersją zapachową jest olejek brazylijski, a reszta.. taka sobie. Fajne są też żele Biolove :-) Tutaj skład niespecjalnie zachęca, a pojawienie się krostek to już całkiem niedopuszczalne. Moja skóra także na ciele ma dość spore predyspozycje do zapychania więc mocno obawiałabym się tych produktów :-(
OdpowiedzUsuńBardzo szkoda właśnie, że zapycha :( Muszę poszukać czegoś lepszego ;) Może skuszę się na Twoje propozycje :*
UsuńLubię takie olejki pod prysznic :D
OdpowiedzUsuńJa miałam pierwszy raz do czynienia z nimi, ale sam zamysł bardzo mi się podoba ;)
UsuńOba wydają się świetne! Podoba mi się ten krótki skład :)
OdpowiedzUsuńZapowiadały się fajnie, ale niestety lekko mnie zapychają :/
UsuńUwielbiam olejki, więc dla mnie były by idealne ;)
OdpowiedzUsuń_______________
PorcelainDesire ♥
Gdyby nie to zapychanie byłyby cudowne ;) Bo skóra po użyciu ich jest bardzo przyjemnie nawilżona :)
UsuńUwielbiam Evre dlatego chętnie przetestuje te olejki ! ;)
OdpowiedzUsuńObserwuje :*
Koniecznie sprawdź jeśli lubisz Evree, być może u Ciebie sprawdzą się lepiej :*
UsuńNie mam problemów z suchą skórą, i szczerze mówiąc nie spotkałam się z tymi olejkami, więc trudno mi się wypowiedzieć na ich temat..:/
OdpowiedzUsuńMój blog
Ale i tak dziękuję za komentarz :*
UsuńOlejek pod prysznic wydaje się bardzo ciekawy!:)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - zapraszam serdecznie :)
Nawilżają całkiem przyjemnie ;)
UsuńNie znałam wcześniej tych olejków, ale chyba muszę wypróbować :p Zawsze zimą strasznie przesusza mi się skóra, więc chyba muszę je kupić :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE, KLIK
Nawilżenie jest dosyć przyjemne, jeśli nie masz predyspozycji do zapychania to koniecznie wypróbuję ich ;)
UsuńMiałam te olejki, mnie jedynie zapach jakoś odpychał :)
OdpowiedzUsuńNa mnie działa odprężająco, ale każdy z nas różnie reaguje na zapachy :D
UsuńJa jakoś zraziłam się do tej marki po nieduanej próbki z olejkiem do demakijażu, ale może kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa poza tymi olejkami nic nie miałam z Evree, ale kusi mnie jakiś balsam czy krem do rąk ;)
UsuńCiekawe produkty, postaram się znaleźć w mojej drogerii. :D
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz predyspozycji do zapychania, to koniecznie sprawdź je sobie ;)
UsuńNie miałam ale bardzo mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy by sie u mnie sprawdzily :)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam balsam do ciała z Evree i fajnie się sprawdza, więc liczę, że olejki też byłyby fajne :)
OdpowiedzUsuń