Jak tak patrzę na tę serię, która miała pojawiać się co 2 tygodnie, a minęło już kawał czasu od pierwszego posta to jest mi wstyd i jestem na siebie zła. Czuję, że trochę Was zawiodłam.
Ale nie mogłam wyczuć w 100% klimatu, nie wiedziałam o czym pisać, a jak już wiedziałam o czym pisać to zabrakło czasu. Jak wiecie za mną gorący okres dla studentów jakim jest sesja, teraz mam nadzieję będę mogła nadrobić wszystkie zaległości na blogu.
Będzie dużo fantastycznych postów, bo w mojej głowie aż się roi od pomysłów.
Dzisiaj będzie o wszystkim na luzie. No to zaczynamy.
1. Fotografia analogowa
Jeśli śledzicie mnie na IG to wiecie, że z moim chłopakiem postanowiliśmy uwiecznić tegoroczne wakacje za pomocą fotografii analogowej. Jakiś czas temu udało nam się zakupić starą Minoltę na kliszę + obiektywy. Zakupiliśmy filmy i będziemy działać. Nawet nie wiecie jaką czuję ekscytację, gdy nie mogę od razu sprawdzić efektu na zdjęciach, gdy musimy przemyśleć dokładnie kadry bo każde zdjęcia kosztuje. Niestety zabawa fotografią analogową nie należy do super tanich, bo koszt jednej kliszy to ok. 15zł (mamy na niej 36zdjęć do wykonania) + koszt wywołania zdjęć u fotografa. Jednak magia i ta radość są bezcenne. Cudownie będzie móc oglądać wywołane zdjęcia w albumie. Bo niestety te zrobione lustrzanką tylko zalegają na dysku i jakoś nie możemy zabrać się za ich wywołanie.
A Wy robicie jeszcze zdjęcia aparatami analogowymi czy jednak królują aparaty cyfrowe i lustrzanki? No i czy wywołujecie swoje zdjęcia regularnie czy tak jak u mnie zalegają tylko na dysku?
2. Dom bez kota to głupota
W moim domu, a dokładniej koło domu zawsze było dużo kotów. Za dzieciaka pamiętam, że chyba dobijaliśmy do liczby 6-7 kociaków. Teraz niestety mamy mniej, przez moment został jeden kociak koło domu i jeden który znika na miesiące i wraca tylko do domu na 30min. Dlatego też do naszej kociej rodziny dołączyły słodkie maluszki. Poznajcie czarno-biało-rudą Grażynkę i biało-rudego Edka. Są bardzo ruchliwe i ciekawe świata, powoli zapoznają się z nowym otoczeniem i oczywiście muszą dogadać się z naszą psią księżniczką Lulu.
3. Udostępniona przez Sinsay
Pewnie dla Was to nic wielkiego, ale dla mnie to mały sukces. Gdy działamy w sieci, bardzo miło jest gdy ktoś gdzieś udostępni nasz post, filmik czy zdjęcie na IG. Ogromną radość sprawił mi Sinsay, który na swoim Instagramie udostępnił moje zdjęcie. Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że tego typu udostępnień w przyszłości będzie jeszcze więcej.
4. Chyba będę Makeup Artist
Trochę sobie żartuję z tym stwierdzeniem, bo daleko mi do tego. Ale uwielbiam się malować. Ostatnio na IG wrzuciłam Wam moje makijaże i przypadły Wam do gustu. Nie wiem czy jest sens wrzucać tego typu posty na bloga, bo nie pokazuję Wam makijażu krok po kroku. Na pewno na IG będą się pojawiać. Tylko zdecydowanie potrzebuję nowych cieni. Bo w sumie mam same kolory klasyczne typu brązy i kilka błyszczących. Chcę chyba coś bardziej szalonego. Prawdopodobnie skończy się na palecie magnetycznej z Inglota, a cienie wybiorę pewnie trochę z Inglota, trochę z Kobo.
Jeśli podobają Wam się moje makijaże to dajcie znać czy chcecie ich więcej na IG. Jeśli macie jakieś zastrzeżenia i wskazówki, również piszcie, bo warto się uczyć i poprawiać błędy.
Na dzisiaj to już wszystko co dla Was przygotowałam. Mam nadzieję, że dzisiejszy post przypadł Wam do gustu i cały pomysł na tego typu serię. Mam nadzieję, że tego typu posty będą już regularnie pojawiać się na blogu tak jak wcześniej było planowane, czyli co 2 tygodnie.
Wam życzę miłego dnia lub wieczoru w zależności od pory dnia w której czytacie tego posta :*
Buziaki!!!
Pozytywna28
7/09/2017
Dzień dobry w niedzielę #2 - fotografia, koty, jestem gwiazdą Instagrama i czy zostanę Makeup Artist?
AUTOR:
Okiem Pozytywnej28
świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękny, naturalny makijaż :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :* Na zdjęciu ciężko oddać kolory, bo w rzeczywistości wydawał się bardziej mocniejszy :D
UsuńAgatko, robisz prześliczne makijaże ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Kochana :*
Usuńśliczne wielkie oczy !
OdpowiedzUsuńkażdy nawet mały sukces jest wart uśmiechu. gratuluję !
Dziękuję pięknie :* Zdecydowanie powinniśmy się cieszyć nawet z najmniejszych rzeczy :D
UsuńPiękny makijaż Ci wyszedł ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* <3
UsuńPo przeczytani Twojego ostatniego posta na Instagramie postanowiłam zajrzeć na bloga no i zostawić po sobie ślad. 😊 Doskonale rozumiem radochę z udostępnienia zdjęcia przez Sinasy! 😁 Sama na pewno zareagowałabym tak samo. A co do makijaży - są super i z chęcią zobaczyłabym kolejne na IG. 👌
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i niezmiernie miło, że wpadłaś do mnie :D Mała rzecz a cieszy bardzo :D
UsuńA co do makijażu, to bardzo dziękuję postaram się więcej tworzyć i wrzucać na IG :D
Ładny makijaż :) gratuluję tego zdjęcia Sinsay. Pamiętam te aparaty na klisze. A ja zdjęcia wywołuje co dwa miesiące :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :D Mała rzecz a cieszy :D
UsuńBardzo fajnie, że regularnie wywołujesz zdjęcia, bo nie ma to jak zdjęcie papierowe w albumie.
Śliczne kotki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńDawno już nie robiłam zdjęć analogami, a pamiętam, jaki to był świetny klimat :D Też jest mi bardzo miło, kiedy ktoś na IG doceni moje zdjęcie, udostępni je na swoim profilu i mnie oznaczy - to pochwała naszej pracy :D
OdpowiedzUsuńKlimat takiej fotografii jest niesamowity :D Zdecydowanie się zgadzam, ze to jest docenienie i pochwała naszej pracy :D :*
UsuńSwietny post. Przyjemnie sie czyta. Zdjecia analogowe maja dusze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :* Zdecydowanie jest magia :D
UsuńGratuluję udostępnienia! :) A aparaty na kliszę mają swój urok. <3
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :D Oj tak, jest magia niesamowita :D
UsuńSliczny make-up! <3
OdpowiedzUsuńsensiblees.pl ♥
Dziękuję bardzo :*
Usuń