11/18/2018

Dzień dobry w niedzielę #3 - wyrabianie nawyków, zmiany na IG, nowa rola w życiu.

Dawno, dawno temu rozpoczęłam serię lifestylową na blogu. Pojawiły się 2 posty i jakoś temat przepadł. Później blogowałam z mniejszym lub większym zaangażowaniem. Ostatnio przerwa była spora, ale robię co mogę aby wrócić, pisać częściej, ciekawiej. Wracam do Was, wracam do serii lifestylowej. Mam nadzieję, że ponownie polubicie się z taką formą na blogu.
Dzisiaj będzie trochę o wyrabianiu nowych nawyków, wprowadzonych zmianach na IG i czy nowa rola w życiu wpłynie na tematykę postów tutaj.
To co, zaczynamy?

Wyrabianie nowych nawyków

Ostatnio miałam wrażenie, że straciłam kontrolę nad swoim życiem. Brakowało mi energii, życie przelatywało mi wręcz przez palce. Jak wiecie nikt za nas tego nie ogarnie i samo też nic się nie poprawi. Postanowiłam wziąć się w garść i zacząć wprowadzać nowe nawyki nad którymi staram się pracować.
    Wcześniejsze wstawanie - miałam taki moment, że z łóżka wygrzebywałam się bardzo późno. Wstyd się przyznać, ale zdarzały się dni gdy zastawała mnie godzina 12. No i takim to sposobem zanim zdążyłam ogarnąć przestrzeń w mieszkaniu, ogarnąć  siebie zostawało mi już maleńko czasu. Dlatego też od początku listopada staram się wstawać z dnia na dzień coraz wcześniej. Na chwilę obecną jest to godzina 7.30 - 8.30, ale mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie tylko lepiej. Dzięki temu mogę bardziej efektywnie wykorzystać swój dzień.
    Wieczorne czytanie książek - stos książek do przeczytania rósł u mnie jak szalony, a ja zamiast wieczorem w spokoju poczytać przepadałam przeglądając IG lub do późnych godzin oglądałam kilka odcinków serialu. Staram się to powoli zmieniać, bo czytanie książek w moim wypadku jest bardzo ważne. Od lat uwielbiam czytać, uwielbiam poszerzać swoje horyzonty, uczyć się nowych rzeczy. Czytanie książek rozwija we mnie kreatywność. Dlatego też jednym z nawyków jest czytanie książek w każdej wolnej chwili.
    Ograniczenie zjadanych słodkości - jestem strasznym łakomczuchem, a właściwie byłam. Od początku listopada staram się ograniczyć swój apetyt na słodkie i wychodzi mi to fantastycznie. Kiedyś byłam w stanie zjeść na raz całą czekoladę, teraz zjadam 2 kosteczki. Dzięki tym mały zmianom widzę poprawę swojego zdrowia, ale i wyglądu. Moje ciało nabrało jędrności, odczuwam mniejsze poczucie głodu (po słodkim  miewam skok poziomu cukru i bardzo gwałtowny spadek, co przekłada się na szybkie uczucie głodu).
    Czy to wszystkie nawyki? Oczywiście, że nie. Staram się dokładać nowe i pracować nad sobą aby maksymalnie wykorzystywać czas i swoje możliwości. Dajcie znać nad jakimi nawykami chciałybyście popracować, może razem zmotywujemy się do pracy nad sobą.

    Zmiany na Instagram

    Kto mnie śledzi regularnie na IG zauważył zmiany jakie wprowadziłam. Nareszcie udało mi się odnaleźć swój styl. Pod względem publikowanych treści i kolorystyki. Czy odczuwam jakieś problemy z wykonywaniem zdjęć, czy czuję się zamknięta w jakiś ramach? Tutaj pewnie Was zaskoczę, ale zupełnie przeciwnie. Pomysły na stylizacje i aranżacje na zdjęcia pojawiają się bez problemu, a ich ilość jest ogromna. Dzięki temu jestem bardziej kreatywna, wszystko jest schludne i w 100% oddaje moje wyczucie stylu.
    Jak udało mi się tego dokonać?
    Tak zupełnie na serio udało mi się to wypracować dzięki mojemu narzeczonemu podczas jednego spaceru, na którym zrobiliśmy kilka zdjęć do których zainspirował nas Pinterest. I takim to sposobem stwierdziliśmy, że to jest to. Zdjęcia sprawiły nam wtedy mnóstwo frajdy, a ja mimo że ubrałam bardzo prosty outfit czułam się jak milion dolarów.
    A właśnie od tego zdjęcia wszystko się zaczęło. 
    Znalazłam wtedy pomysł na swój IG, ale i odnalazłam swój styl pod względem mody. Jeśli szukacie pomysłu na "siebie" próbujcie, otwierajcie się na nowe, przeglądajcie dużo zdjęć na IG i Pinterest. Tu nie chodzi o odtwarzanie zdjęć 1:1. Czasami po przeglądaniu zdjęć coś zaskoczy i w głowie pojawi Wam się wasza wizja, co może okazać się strzałem w 10.

    Nowa rola w życiu - czy przełoży się na nowe posty?

    Jeśli jesteście ze mną na Instagram od dłuższego czasu, a mianowicie od czerwca to pewnie wiecie o małej zmianie i kolejnym etapie w życiu. A mowa o nowej roli, roli narzeczonej. Jestem szczęśliwa, bardzo szczęśliwa.
    Gdy na IG pokazałam Wam zdjęcie poradnika dotyczącego organizacji wesela zdradziłam, że na pewno napiszę jego recenzję na blogu. Jako, że my jeszcze nie rozpoczęliśmy planowania naszego wielkiego dnia wiem, że ten poradnik będzie dla mnie ogromną pomocą. Kompletnie nie wiem od czego zacząć, jak się za to zabrać. Pewnie zastanawiacie się czy na blogu będą pojawiać się posty dotyczące organizacji wesela i ślubu.
    Na chwilę obecną wiem, że na pewno pojawi się recenzja poradnika ślubnego który widzicie na zdjęciu wyżej. Książka zapowiada się fantastycznie i czuję, że będzie niesamowicie pomocna. Co dalej, czy pojawi się coś więcej?
    Na chwilę obecną raczej nie planuję tego typu postów. Chcę żeby to było nasze. O tym czy jestem już żoną, pewnie dowiecie się już po fakcie. Mimo obecności w sieci warto mieć swoją sferę prywatności.

    Dzisiaj to już chyba wszystko co dla Was przygotowałam. Mam nadzieję, że Wam się spodobał powrót do tej serii i tematy jakie w nim poruszyłam. Dajcie znać o czym chcielibyście abym wspomniała w kolejnych postach z tej serii.

    Buziaki!!!
    Pozytywna28

    10 komentarzy:

    1. Bardzo pozytywne zmiany zaszły na Twoim instagramie i przyjemnie ogląda się Twoje stylizacje;) Serię postów lifestylowych chcemy częściej!:)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Dziękuję bardzo :* Na pewno te posty będą pojawiać się częściej :D

        Usuń
    2. Ig super, chociaż ja zazwyczaj śledzę takie bardzo naturalne i zyciowe profile :)

      Zapraszam na mój blog o gotowaniu

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Dziękuję :D Mój ig jest tylko trochę bardziej uporządkowany ale nadal nie ma nad nim nic sztucznego czy wykreowanego pod IG :D

        Usuń
    3. z nawykami, to podziwiam bo ja jestem śpiochem i potrafie wstawac jeszcze pozniej :/ zwlaszcza ostatnio. Jakoś trudno wziac mi sie za siebie. Insta jest piękny teraz, a narzeczoną i zoną na pewno będziesz najlepszą! ;)

      OdpowiedzUsuń
    4. Pierwsza czesc przypomnialam mi mnie z dawnych czasow :P Gratulacje z powodu tego malego, aczkolwiek "wielkiego" kroku :)

      OdpowiedzUsuń
    5. wczesne wstawanie, o jakby tak chciała :D wstaję o 4:30, gdy mam pierwsze zmiany :D a teraz miałam cały tydzień nocki, więc spałam mniej wiecej od 7 rano do 13 ;D

      OdpowiedzUsuń
    6. Gratuluję zaręczyn! Ja od lipca również jestem szczęśliwą narzeczoną! :)

      OdpowiedzUsuń

    Copyright © 2016 Okiem Pozytywnej28 , Blogger