BIOKAP Bellezza, regeneracyjno naprawcza maska do włosów / Pure Beauty

Nie należę do grona włosomaniaczek, nie dla mnie jest olejowanie, czy kombinowanie z bardzo rozbudowaną pielęgnacją włosów. Stawiam na proste rozwiązania, lubię maski i odżywki, które dają fajny efekt bardzo szybko. Moje włosy nie należą do bardzo wymagających, ale bywają dość kapryśne, lubią się strączkowa czy obciążać. 

Gdy natrafiłam na tę maskę BIOKAP w boxie od Pure Beauty, byłam bardzo ciekawa i miałam ogromne nadzieje co do niej. Moje włosy ostatnio mocniej się przesuszyły od codziennego używania suszarki i zdecydowanie potrzebują już podcięcia. Przez to mocniej się plączą i nie wyglądają za dobrze. 

Maska BIOKAP to produkt regeneracyjno naprawczy, bardzo liczyłam że będzie to coś co wspomoże moje włosy. 

No i się nie myliłam, maska ta okazała się być prawdziwą petardą. Włosy po jej użyciu są bardzo gładkie, miękkie, lśniące i widocznie nawilżone. Maska w żaden sposób nie obciążyła ich, nie spowodowała że straciły objętość. Były widocznie wygładzone i dociążone, ale nadal pełne objętości i lekkości. Rozczesywanie włosów po jej zastosowaniu to czysta poezja, szczotka sama sunie pomiędzy pasmami. 

Bałam się męczącego, ziołowego zapachu, jednak jest niesamowicie delikatny i przyjemny.

Na zdjęciach poniżej możecie znaleźć obietnice producenta i skład produktu. 

 Jestem niesamowicie zakochana w tym produkcie i bardzo żałuję, że to taka mała pojemność. Mimo tego, że maska nie należy do najtańszych to przymierzam się do zakupu pełnowymiarowego opakowania. Moje włosy ją wprost pokochały. 

Jeśli znacie ten produkt, to bardzo chętnie poznam Waszą opinie na jej temat. Koniecznie dajcie znać w komentarzach.

Buziaki!!!

Agata - Pozytywna28

Post powstał we współpracy z Pure Beauty.