W wielu książkach o modzie pojawiają się informacje, że klasyczny beżowy trencz to prawdziwe must have. Czy ja się z tym zgadzam?
Nie do końca, bo musimy dobierać swoje must have pod nasz styl. W moim przypadku beżowy trencz to strzał w 10.
Pasuje do stylizacji codziennych, eleganckich, do butów sportowych i szpilek.
Kiedyś miałam już beżowy trencz jednak był na mnie odrobinę za duży, dlatego też wymieniłam go na nowy. Ten leży zdecydowanie lepiej.
Dzisiaj pokazuję Wam go w wersji typowo eleganckiej i kobiecej ze szpilkami.
Czarne skórzane spodnie, biała bluzka z kopertowym dekoltem w paski i mała torebka.
Co mam na sobie:
Trencz - Cubus
Bluzka - Bonprix
Spodnie - H&M
Torebka - Bonprix
Szpilki - Deezee
Zegarek - Casio
Koniecznie dajcie znać jak Wam się podoba moja stylizacja. Macie w swojej szafie beżowy trencz czy nie pasuje do Waszego stylu?
W mojej 10 must have beżowego trenczu nie ma, ale za to Ty wyglądasz w nim fenomenalnie :)
OdpowiedzUsuńDlatego nie wierzę w listy must have pt. "Każda kobieta musi mieć" :D każda z nas jest inna, ma inny styl i potrzeby :D
UsuńPodoba mi się kolor trenczu :)
OdpowiedzUsuńO tak, kolor ma piękny :)
UsuńKobieto bomba ! Wyglądasz przepięknie i zdecydowanie wolę Cię w szpilkach ;D Jakoś mi tak bardziej do Ciebie pasują, Pozdrawiam A
OdpowiedzUsuńO jej, dziękuję Kochana :D Też lubie się w szpilkach, chociaż ostatnimi czasy jakoś wrosłam w płaskie buty :D Kiedyś częściej nosiłam obcasy :D
UsuńKochana, wyglądasz rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńBeżowy trencz z pewnością widnieje na mojej "chciejliście"
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję ślicznie :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńSwietnie wygladasz! Plaszczyk cudny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :*
Usuń