Mgiełka ma konsystencję typowej wody, ale jest treściwa i bogata niczym serum. Nałożona na twarz rano daje niesamowite ukojenie i nawilżenie lekko opuchniętej skórze, wieczorem zaś wycisza skórę delikatnie podrażnioną po oczyszczaniu i demakijażu. Czy faktycznie nawadnia? Zdecydowanie czuć nawodnienie i nawilżenie, od kiedy regularnie używam jej dwa razy dziennie widzę poprawę stanu mojej skóry. Makijaż utrzymuje się lepiej i wygląda cudownie przez cały dzień.
Co do samego opakowania to atomizer jest wprost idealny, rozpyla piękną mgiełkę.
Na zdjęciach poniżej możecie znaleść informację dotyczącą składu i obietnice producenta.
Daj znać w komentarzu jaki jest twój ulubiony produkt do twarzy typu mgiełka, tonik lub hydrolat.
Buziaki!!!
Agata - Pozytywna28
Post powstał we współpracy z Pure Beauty.
Czeka u mnie na testy :D
OdpowiedzUsuń