Czy wyobrażacie sobie, że nigdy nie testowałam mascary 2000 Calorie od Max Factor? Dlatego bardzo ucieszyłam się gdy znalazłam ją w urodzinowym boxie od Pure Beauty. Co prawda w moje ręce wpadła nowa wersja Pro Stylist z sylikonową szczoteczką i wzbogaconą formułą, ale bardzo się cieszę, że mogłam ją poznać. Czy się polubiliśmy?
Moje rzęsy nie należą do najdłuższych, nie są też super gęste, a dodatkowo są oporne na podkręcanie, więc maskary nie mają u mnie łatwo. Jestem fanką bardzo eleganckiego i delikatnego podkreślenia, nie lubię pajęczych nóżek i oblepionych rzęs. ta maskara ma zdecydowanie moją ulubioną szczoteczkę, sylikonową i lekko zakrzywioną. Pięknie rozczesuje rzęsy i równomiernie pokrywa je produktem. Sama formuła tuszu do rzęs jest genialna. Faktycznie czuć tutaj wzbogaconą formułę woskami, pantenolem i witaminą E, dzięki temu maskara nie podrażnia oczu i jest bezpieczna dla rzęs, no i wygląda o wiele lepiej.
Jestem nią zachwycona i jestem pewna, że będę do niej wracać.
Dajcie znać czy znacie tę maskarę i jaka jest Wasz opinia na jej temat.
Buziaki!!!
Agata - Pozytywna28
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz