Zacznijmy od serum do twarzy Advanced Genifique, które według producenta jest idealne dla każdego rodzaju cery. Ma wygładzać, rozświetlać, poprawiać elastyczność, wspomagać regenerację i wzmacniać barierę ochronną skóry. Czy faktycznie tak jest? No niestety muszę przyznać, że to serum robi to wszystko. Jest obłędne. Cudownie wspiera regenerację skóry, nawilża, wygładza i rozświetla. Wprowadziłam go do swojej pielęgnacji odrobinę na ryzyko, gdy moja skóra przechodziła kryzys. No i zadziała się magia. Skórę miałam podrażnioną, zaczerwienioną, szorstką, no wiedziałam że teraz doprowadzenie jej do względnie dobrego stanu zajmie mi trochę czasu. A tu dosłownie po niecałym tygodniu mam skórę przepięknie gładką, rozświetloną i nawilżoną skórę. Jest prawie idealne, jedyna wadą jest jego cena, bo kosztuje ok. 389zł / 30ml.
Podkład Teint Idole Ultra Wear Foundation to produkt o pełnym kryciu ale nadający się do codziennego makijażu. I faktycznie krycie jest bardzo fajne, a makijaż nadal wygląda lekko dzięki jego właściwościom pielęgnacyjnym. Jedyna wada jaką zauważyłam to lekkie utlenianie koloru, co podobno jest bardzo częste w podkładach od Lancome.
Muszę przyznać, że oba produkty to prawdziwe perełki, ale moje serce należy do tego genialnego serum do twarzy. Z przyjemnością widziałabym je w swojej kosmetyczce bo to prawdziwa perełka.
Jeśli znacie te produkty to chętnie poznam Waszą opinię na ich temat.
Buziaki!!!
Agata - Pozytywna28
Post powstał we współpracy z Pure Beauty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz